Już od 1 marca do 3 maja w dwóch miejscach, w Parku Miejskim i na Ogródku Jordanowskim, swoją pracę zaczną sokoły. Będą pracować od świtu do zmierzchu. To już kolejna akcja, która ma wypłoszyć uciążliwe gawrony.
W tym roku sokoły pojawią się również na terenie Ogródka Jordanowskiego, który gawrony upodobały sobie po raz pierwszy zeszłego roku. Wówczas miasto nie mogło zareagować natychmiast, gdyż nie posiadało zezwolenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, a zbudowane błyskawicznie gniazda były natychmiast zasiedlane. Przygotowując się do sezonu 2015 miasto uzyskało wymagane zezwolenie na stosowanie metod sokolniczych na terenie Ogródka Jordanowskiego, strącono także wszystkie zeszłoroczne gniazda.
Jak co roku, wykonawcę wyłoniono w wyniku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego (wpłynęło tylko jedno zgłoszenie). Pomimo tego, iż sokolnik będzie patrolował dwa miejsca (Park Miejski i Ogródek Jordanowski), łączny koszt tegorocznej akcji (prace sokolnicze i nadzór ornitologiczny) zamknie się w kwocie bardzo zbliżonej do poprzedniego roku (ok. 47 tys. zł). Tym razem sokolnik z Bielska-Białej do pracy w Jaśle „zatrudni” rarogi i myszołowca, o wdzięcznych imionach Meridiana, Indygo i Nadia. Nad prawidłowością działań sokolniczych będzie, jak zawsze, czuwał specjalista ornitolog.
W sezonach 2012,2013 i 2014 w Parku Miejskim nie zostało zbudowane przez gawrony ani jedno gniazdo, dlatego też miasto liczy na taki sam efekt na terenie Ogródka Jordanowskiego. Ptaki oczywiście mogą przylatywać na tereny rekreacyjne po zakończeniu akcji sokolniczej (czerwiec- luty), ale przebywać tam będą jedynie chwilowo nie powodując większych uciążliwości.
Warto zaznaczyć, że Jasło stało się wzorem dla wielu polskich miast. Takie same działania prowadzone są w tym roku między innymi w Rzeszowie. Jak do tej pory „zatrudnianie” sokołów jest najbardziej skuteczną metodą odstraszania gawronów.
UMJ